Witamina D, gdzie występuje? Moda na witaminę D w świecie suplementacji nie powinna dziwić, szczególnie w Polsce ze względu na mocno niekorzystny klimat i brak słońca przez wiele miesięcy w roku. Ekspozycja ciała na promienie słoneczne to najlepsza metoda na zdobycie sensownej dawki witaminy D3, natomiast przeciętny człowiek nie jest w stanie takiego celu zrealizować i musi zadowolić się zewnętrzną suplementacją.
Trudno dostarczyć witaminę D3 tylko z pożywienia
Powszechne produkty spożywcze, w tym warzywa, owoce, mięso zawierają śladowe ilości witaminy D3, tak naprawdę niewystarczające do uzyskania dobrego samopoczucia na co dzień. Dieta bogata w bardzo tłuste ryby, chociażby makrelę i łososia, czy nawet w grzyby (najlepiej suszone) to już dobra perspektywa. Z drugiej strony ryby morskie, tak często chwalone w dietach charakteryzują się sporym nasyceniem niekorzystnych substancji, wręcz rakotwórczych.
Z dużym prawdopodobieństwem za kilka lat dieta rybna zacznie tracić na znaczeniu na rzecz klasycznej, zewnętrznej suplementacji, a już na pewno przy dawkowaniu witaminy D3. Niewielkie ilości witaminy D3 znajdują się w mięsie, głównie w podrobach, przetworach mlecznych. Niestety wiele osób nie toleruje podrobów w diecie, tym bardziej mleka ze względu na powszechne uczulenia lub niedopasowaną grupę krwi, która w dużym stopniu uzależnia odpowiednie przekształcanie białek z pożywienia. Jeżeli już korzystasz z przetworów mlecznych do suplementacji witaminy D postaraj się o możliwie najmniejszą zawartość tłuszczu.
Ekspozycja na słońce też nie wystarczy, potrzebna suplementacja
Samodzielna produkcja witaminy D3 to ideał, natomiast nierealny do uzyskania w polskim klimacie, przy pochmurnym niebie, przy rosnącym czasie spędzanym w domu, zamknięciu. Nawet zwykły filtr słoneczny wpływa niekorzystnie na syntezę witaminy D3, co powinno szczególnie niepokoić rodziców wychowujących małe, dopiero rozwijające się dzieci. Minimum 18-20% odsłoniętego ciała, bez filtracji przy odpowiednim nasłonecznieniu w godzinach od 10:00 do 15:00 to szansa na zaspokojenie potrzeb organizmu.
Co do zasady wit D3 trudno przedawkować, a w normalnych warunkach to praktycznie niemożliwe. Jaką to daje wskazówkę przy suplementacji? Nie stawiaj na dawki witaminy d3 2000-4000, tylko sięgnij po znacznie większe, nawet dwukrotnie i postaraj się o regularne monitorowanie wyników krwi. W czasie długoterminowej suplementacji powinieneś nastawić się na testy mniej więcej raz na trzy miesiące. Sezonowa, jesienna depresja, albo obniżony nastrój w ciągu roku to z dużym prawdopodobieństwem reakcja na niedobory witaminy D3 w organizmie. Latem większość ludzi odżywa ze względu na większą ekspozycję słoneczną. Nie jest to niestety wiedza powszechna, a suplementacja witaminą D3 w płynie na tym traci.
Dlaczego suplementacja wit D3 K2?
Witamina D3 łączy się doskonale z witaminą K2 poprzez regulowanie tzw. gospodarki wapniowej. Dzięki takiemu połączeniu w suplementacji wzmacniasz realnie kości i rozprowadzasz witaminę tam, gdzie organizm tego najbardziej potrzebuje. Witamina K2 ochrania bezpośrednio naczynia krwionośne, więc mocno wpływa na transfer innych, korzystnych substancji, naturalnie w dużym uproszczeniu. Suplementacja farmakologiczna witaminy D3, coraz częściej w formie kropli to właściwie sprawa obowiązkowa dla całej rodziny.
Osoba dorosła z niedoborami D3 odczuwa nieustannie zły nastrój, charakteryzuje się problemami krążeniowymi, niewyspaniem, bólami kości. Witamina D krople to zaledwie jedna forma suplementacji. Masz też do dyspozycji kapsułki, które organizm naturalnie trawi, tabletki, aerozol. Niedobór witaminy D3 to już problem społeczny, monitorowany przez najważniejsze instytucje prozdrowotne na świecie. Według najnowszych badań około 90% populacji w kraju wykazuje niedobory okresowe lub długoterminowe. Najgorsza konsekwencja niedoboru witaminy D3 to krzywica i drastyczne osłabienie kości (konsekwencja na całe życie). Witamina D3 4000 to zalecana dawka dla dorosłych, ale nawet dzieci skorzystają na nieco większej skali suplementacji przez minimalne ryzyko nadużycia, przedawkowania.
Obowiązkowa suplementacja z dużą nadzieją na poprawę większości funkcji organizmu
Wiele opracowań wskazuje, że to właśnie brak witaminy D3 wywołuje stany obniżonego nastroju, depresję, lęki na co dzień, podnosi poziom stresu. Pomyśl, że letnie samopoczucie możesz przełożyć na wszystkie dni w roku i tak naprawdę bez ponoszenia wielkich wydatków. Suplementacja D3 i K2 to sprawa obowiązkowa, nie żadna marketingowa sztuczka, tym bardziej w polskim klimacie.
Pamiętaj, że nawet przy idealnym planowaniu diety i tak nie otrzymasz właściwej ekspozycji i stracisz niepotrzebnie czas. Nie bez powodu witaminę D3 nazywa się „witaminą słońca”. Na suplementacji zyskają mięśnie, jelita, kości, skóra (realne odmłodzenie), układ sercowo-naczyniowy (jeszcze lepsza efektywność z K2), układ odpornościowy (szczególnie w sezonie jesienno-zimowym). Zastanów się nad zagadnieniem suplementacji, dopasuj odpowiedni format i edukuj innych, ponieważ to nie jest wiedza powszechna, a realnie ratuje życie i samopoczucie.